Tempo - Dukla 0-2

30 września rozegraliśmy trzecie z kolei spotkanie na wyjeździe z bardzo mocnym przeciwnikiem, którym była drużyna MOSiR Dukla. Źle zaczęliśmy to spotkanie tracąc bramkę w początkowych minutach po błędzie w obronie. Potem gra się wyrównała z lekką przewagą przeciwnika. Do przerwy już nie padła żadna bramka. Po naradzie w szatni nasza drużyna wyszła na drugą połowę zmotywowana i dużo lepiej radziła sobie z przeciwnikiem. Podania były coraz dokładniejsze a akcje coraz składniejsze. Piłka dwa razy zatrzepotała w siatce przeciwnika lecz sędzia za każdym razem dopatrzył się spalonego. Co gorsza to gospodarze po szybkiej kontrze strzelają nam drugą bramkę. Bramka ta nie podcina nam skrzydeł. To my w końcowych fragmentach gry mamy przewagę optyczną ale nie potrafimy jej udokumentować strzeleniem bramki. Było to niezłe spotkanie. Nie możemy zbyt wiele wymagać od nowicjusza w lidze. Na razie zbieramy doświadczenie, które zaprocentuje w następnych spotkaniach. Następny mecz gramy u siebie 7 października z Koniczynką Krosno. Jak do tej pory przegrywamy mecze na wyjeździe a wygrywamy u siebie. Oby tak dalej. W rundzie jesiennej tylko trzy mecze gramy w Nienaszowie a pięć na wyjeździe i to z mocnymi przeciwnikami. Wiosną najmocniejsze zespoły będziemy gościć u siebie.