Rocznik 2009 czwartą drużyną w województwie

Rocznik 2009 czwartą drużyną w województwie

Duży sukces osiągnęła drużyna U-8 UKS "TEMPO" Nienaszów w Wojewódzkim Finale Turnieju O Puchar Tymbarku w Stalowej Woli. Nasi chłopcy przez rozgrywki grupowe przeszli jak burza pokonując kolejno: SP 9 Dębica 3-1 (drużyna składała się z chłopców trenujących w DAP Dębica i Wisłoka Dębica), SP Besko 6-1, Aktiv Pro Rymanów 3-0. Zajęliśmy pierwsze miejsce w grupie i po losowaniu w ćwierćfinale spotkaliśmy się z Ikarem Głogów Małopolski. Mecz jednostronny w którym zdominowaliśmy przeciwnika i po strzeleniu 3 bramek znaleźliśmy się w najlepszej czwórce turnieju. W półfinale los przydzielił nam zawsze groźną drużynę Beniaminka Krosno. Był to bardzo wyrównany pojedynek w którym mieliśmy swoje okazje lecz nie potrafiliśmy ich wykorzystać. W końcówce błąd w obronie wykorzystali przeciwnicy i mecz zakończył się naszą przegraną 0-1. W wyniku opóżnienia rozgrywek w naszej grupie ostatnie cztery mecze musieliśmy grać mecz po meczu. Mieliśmy tylko dwóch zawodników rezerwowych i niestety odbiło się to w ostatnim meczu turnieju. W meczu o trzecie miejsce brakło determinacji, wiary a przede wszystkim sił. Trzecie miejsce zajmuje AP Stalowa Wola, drugie Beniaminek Krosno a pierwsze Akademia Młodych Orłów Rzeszów. Dla nas czwarte miejsce to duży sukces zważywszy jak małą szkółką jesteśmy i jak krótko trenujemy. W turnieju wystąpili: Palcar Filip, Leśniak Szymon, Sajdak Hubert, Sudyka Adrian, Żrebiec Konrad, Frette Igor i Dziadosz Filip.

Piękna pogoda, bardzo dobrze przygotowany turniej, piękny ośrodek MOSiR Stalowa Wola na którym gra drużyna Stal Stalowa Wola więc i fajne wspomnienia na pewno będą towarzyszyć nam po tym turnieju. Chłopcy jeszcze nie są bardzo świadomi tego o co walczą i nie zdają sobie sprawy, że nie tylko umiejętności czysto piłkarskie są ważne, ale również zachowanie pozaboiskowe i nastawienie psychiczne. Niepotrzebnie tracili siły na zabawy pomiędzy meczami. Na ostatni mecz wyszli po przegranym półfinale ze spuszczonymi głowami i bez wiary w zwycięstwo. Wiem, że ambicje mieli wysokie i chcieli grać w finale. Duma z osiągniętego wyniku i uśmiech na twarzy pojawił się za to u rodziców i trenera. Teraz nie zdajemy sobie sprawy jak duży to sukces. Myślę, że ciężko będzie o powtórzenie tego wyniku w przyszłości. Czas pokaże. Zabawa, radość i uśmiech w każdym meczu tych młodych chłopców to coś o co .nam chodzi.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości